News

Temat sportu narodowego w naszym kraju cały czas jest żywy. Do tej pory wniosek jest jeden: na piedestale była, jest i będzie piłka nożna. Zastanówmy się jednak, czy w obliczu historycznego sukcesu polskich siatkarzy, inne sporty nie zasługują bardziej na to miano?

Ostatni dzień września był dniem wyjątkowym dla polskiego sportu, a przede wszystkim dla siatkówki. Polscy siatkarze dokonali czegoś spektakularnego. Pod przewodnictwem nowego szkoleniowca Vitala Heynena zespół z kapitanem Michałem Kubiakiem na czele obronił tytuł Mistrza Świata, zdobyty na poprzednim mundialu, cztery lata temu. Po kilku „latach chudych” polskiej siatkówki znowu nadeszło wielkie boom. Polscy siatkarze byli na ustach wszystkich. Stali się dla nas swego rodzaju rekompensatą za nieudane mistrzostwa świata w wykonaniu polskich piłkarzy.
Jeśli mówimy o konkurencie dla piłki nożnej, to nie tylko siatkówka zasługuje tutaj na wyróżnienie. Nie sposób nie wspomnieć o Królowej Sportu – lekkoatletyce, w której polscy zawodnicy regularnie zdobywają najwyższe stopnie podium i z każdej dużej imprezy przywożą medale.

Zapominany i niedoceniany jest żużel, gdzie również możemy pochwalić się medalami z największych i najważniejszych żużlowych imprez.

Pojawia się zatem pytanie: czy jakikolwiek sport może konkurować z piłką nożną o miano sportu narodowego? Odpowiedź jest prosta – może! Ale czy konkurencję tę wygra? Bardzo wątpliwe.
Piłka nożna ma na tyle pewną pozycję, że chyba nic i żadna inna dyscyplina nie jest w stanie jej zagrozić. Futbol cały czas wzbudza wielkie emocje, nawet jeżeli te emocje nie wiążą się z sukcesami piłkarzy. Na popularność piłki nożnej wskazuje także liczba dzieci i młodzieży, którzy chcą piłkę nożną trenować.
Futbol to potęga sportu, nie zapominajmy jednak o innych dyscyplinach, które są równie piękne i przynoszą nam wspaniałe emocje!

Podziel się

Zostaw odpowiedź